Odszkodowanie za odmowę przyjęcia do szpitala – kto ponosi odpowiedzialność?
O tym jak często dochodzi do nieprzyjęcia pacjenta na SOR w sytuacji zagrożenia życia nie trzeba nikogo uświadamiać. Na co dzień słyszymy o przypadkach, gdy dyspozytor odmawia wysłania karetki do chorego czy o sytuacjach, w których pacjent w stanie ciężkim nie może uzyskać wsparcia od żadnej placówki medycznej, które przynajmniej w teorii powinny tę pomoc świadczyć.
W lutym bieżącego roku, jeden z pacjentów przebywających na SOR w stanie ciężkim w Warszawie oczekiwał 18 godzin na udzielenie pomocy lekarskiej. W konsekwencji, po kilkunastu godzinach pacjent zmarł z powodu pęknięcia tętniaka aorty brzusznej.
Obecnie, w dobie panującego koronawirusa COVID-19, jednym z większych problemów okazało się odsyłanie pacjentów z podejrzeniem zarażenia z jednej placówki do drugiej, przy jednoczesnym namawianiu na skontaktowanie się ze stacją sanitarno-epidemiologiczną, celem uzyskania porady medycznej, której infolinia nie odpowiada.
Czy odmowa przyjęcia do szpitala skutkująca śmiercią pacjenta stanowi błąd organizacyjny?
Dopóki życie chorych nie jest zagrożone, placówki, takie jak np. SANEPID co najwyżej narażają innych ludzi na zarażenie się od chorego. W przypadku, gdy życie pacjenta jest realnie zagrożone nie ma możliwości pozostawienia go bez pomocy. Nieprzyjęcie pacjenta do szpitala w sytuacji zagrożenia życia, nie może zostać usprawiedliwione brakiem wolnych miejsc czy brakami kadrowymi. Czy możemy w przypadku niepodjęcia działań leczniczych mówić o błędach w sztuce lekarskiej?

Jeśli takie działanie doprowadziło do śmierci lub pogorszenia stanu zdrowia skutkującego uszkodzeniem ciała lub wywołaniem ustroju zdrowia należy ubiegać się o odszkodowanie, jest to bez wątpienia błąd organizacyjny szpitala.
Odmowa przyjęcia pacjenta do szpitala powinna zostać udokumentowana i uzasadniona, a niedoszły pacjent ma prawo dostać pisemną informację o odmowie przyjęcia.
Sąd Najwyższy uznał, iż odmowa przyjęcia pacjenta do szpitala i dokonania zabiegu, który spełniał zasadę celowości wymaga istnienia ważnych powodów, które obowiązkowo należy potwierdzić odpowiednimi konsultacjami oraz załączyć w dokumentacji medycznej. W innym wypadku szpital może ponieść odpowiedzialność zarówno za pogorszenie stanu zdrowia pacjenta oraz za ciągłe utrzymywanie się rozstroju zdrowia, jeżeli wykonanie zabiegu wyeliminowałoby czynniki utrzymujące ten stan – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2002 roku, sygn. akt I CKN 1386/00.
Kiedy mamy do czynienia z błędem organizacyjnym szpitala?
Błąd organizacyjny szpitala polega na nieprawidłowym funkcjonowaniu placówki leczniczej i może przejawiać się w nieodpowiedniej liczby osób świadczących pomoc, zarówno leczniczą jak i techniczną, braku adekwatnych sprzętów i aparatur czy złej organizacji pracy całego szpitala. Oczywistym jest, iż katalog błędów medycznych jest otwarty.
Przykładami błędów, które stosunkowo często się powtarzają są zakażenia szpitalne, w tym:
- zakażenie sepsą (posocznicą),
- zakażenie gronkowcem,
- zakażenie koronawirusem,
- zakażenie WZW typu B, WZW typu C,
- zakażenie bakteriami Klebsiella pneumoniae NDM (+)
- zakażenie HIV,
- zakażenie gruźlicą.
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie uznał odpowiedzialność szpitala za błędy organizacyjne oraz zaniedbania ze strony personelu medycznego, a także naruszenie standardów postępowania i procedur medycznych. Efektem naruszeń były poważne szkody, których doznała pacjentka – wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 12 października 2006 roku, sygn. akt I ACa 377/06.
W powyższym wyroku, jako błędy lekarskie wskazano między innymi:
- zaginięcie karty obserwacyjnej pacjentki,
- niewłaściwie prowadzona dokumentacja anestezjologiczna,
- niezastosowanie specjalistycznego sprzętu,
- w fazie ratowania pacjentki nie podjęto jednocześnie czynności sztucznej wentylacji płuc i masażu serca,
- akcję reanimacyjną prowadził chirurg, a nie anestezjolog,
- w momencie rozpoczęcia reanimacji zespół nie dysponował odpowiednim sprzętem,
- zamiast centralnego podania adrenaliny zastosowano dożylne, przez co nie uzyskano szybkiego, efektywnego działania względnie nastąpiło ono z opóźnieniem.
- po zakończonym porodzie pozostawiono pacjentkę bez fachowego nadzoru, zwłaszcza wobec zastosowanego niedawno znieczulenia.

O jakie świadczenie należy rościć w sytuacji odmowy przyjęcia do szpitala?
Zarówno w przypadku błędu lekarskiego, jak również błędu organizacyjnego szpitala należne świadczenia zależą od skutku, jaki poniósł pacjent. Co do zasady możemy wnieść roszczenie o następujące świadczenia:
- odszkodowanie – jeżeli w wyniku błędu lekarskiego doszło do uszkodzenia ciała pacjenta lub rozstroju zdrowia, może się domagać odszkodowania za poniesioną szkodę majątkową;
- zadośćuczynienie – jeżeli poszkodowany doznał cierpień fizycznych i psychicznych w wyniku działania lekarza lub szpitala;
- rentę – jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy bądź zmniejszyły się możliwości powodzenia w przyszłości albo zwiększyły się jego potrzeby .
Aby móc ubiegać się o odszkodowanie, błędy lekarskie muszą prowadzić do ciężkich powikłań lub śmierci pacjenta.
Błąd medyczny – przedawnienie
Roszczenie o odszkodowanie z tytułu błędu medycznego oraz organizacyjnego szpitala, co do zasady, przedawnia się z upływem 3 lat od momentu wyrządzenia szkody. Więcej o przedawnieniu tutaj.
Jeśli poszukujesz porady prawnej w zakresie błędów medycznych w Gdańsku i w Warszawie służę pomocą. Kancelaria adwokacka, którą prowadzę świadczy również pomoc prawną w dochodzeniu odszkodowania za błędy medyczne na terenie całej Polski.
Adwokat Klaudia Pierzchalska
Numer telefonu: +48 514 03 22 99
Adres e-mail: adwokat@pierzchalska.com